sobota, 24 stycznia 2015

Rozdział 3!!

Rozdział 3!!!


***Pod domem mulata***

-Jeej! Ale macie duży dom *,*
Powiedziałam z zachwytem.. spoglądając na dużą białą Wille, z wielkimi oknami i dużymi drzwiami frontowymi..
-Ajj tam :P
-Już nie bądź taki skromny.. Prześliczny masz dom!
-Może wejdziemy do środka?
-Jasne ;3
 Otwierając drzwi, wkroczyłam do ślicznie urządzonego salonu.. Wszystko było białe..
-Jej.. Tu jest jeszcze ładniej *,*!
-Ojj już przestań :P
Odpowiedział..
-Jestem!!
Krzyknął Zayn..
-Heej!
Usłyszeliśmy donośny, ale ciepły głosik z kuchni.. Po chwili wyszedł przystojny blondyn w swoim niebieskim fartuchu.. Chyba coś piekł.. Był cały w mące!
-Uhuhu... Kogo my tu mamy?
Podszedł do mnie i powiedział..
-Hej.. jestem Niall 
-Hej.. Tośka
-Co cię tu sprowadza młoda damo?
-Hm..
-Już daj jej spokój Nialler..
Powiedział Zayn..
-Ouu... Ktoś się zakochał..
-Nialler, zamknij paszcze!
Zachichotałam po cichu..
-Może pooglądamy jakiś film?
Zaproponowali..
-Hmm ok ;3
-To może "This is us" ?
-Emm.. Ok..

Podczas oglądania usłyszałam "Drzwi frontowe, otwarte" I trzech chłopaków przekroczyło próg salonu.. Jeden wydawał mi się znajomy..
-Ouu... Dziewczyna w naszym domu?
Powiedział chłopak z lokami..
-Tosiu.. Poznaj Harrego, Louisa i Liama..
*Liam.. Kojarze to imię.. O nie! To nie może być prawda ! To nie może być on!*
-Tośka? Ta Antosia?
Powiedział Liam..
-Emm.. Cześć..  Zayn.. Już późno, musze iść papa ;3
-OK, odprowadzę Cię..
-Nie trzeba.. Ja odprowadzę koleżankę..
Powiedział Liam, a ja zagotowywałam się coraz bardziej..
-Nie trzeba Liam..
Powiedziałam prawie płacząc i wybiegłam z domu... Za chwile usłyszałam:
-Tośka! Antosia ! Tosiu! Zaczekaj!
-Co?! Oj przepraszam.. Po prostu musiałam..
-Ale co się stało?
-Oj może kiedyś Ci opowiem..
-No Ok.. A teraz chodź bo jest zimno.. Zawiozę Cię..
-Dziekuję..
-No więc kiedy się urodziłaś?
-Urodziny mam za 5 dni ;3
-I które to będą?
-18 :P
-Ouu... To będzie impreza ! ;3
-A jak :P będzie mała parapetówka xD
-Hmm... Mam nadzieję że jestem zaproszony z chłopakami :P
-Hmm Ty na pewno.. ale Oni ,chłopcy nie :P Nie ufam im za bardzo..
-Ugh.. Ok ;3

***Pod domem***

Zayn odprowadził mnie pod samiutkie drzwi..

-No więc do zobaczenia jutro w szkole!
Powiedział, po czym całując mnie w policzek odszedł, a ja stałam i się patrzyłam się na odjeżdżający samochód.. Weszłam do domu, po czym po cichu zakluczyłam drzwi i odłożyłam moje buty na szafkę, i poszłam do pokoju. Przebrałam się i poszłam spać.. Śnili mi się cały czas Zayn (gdy mnie całował) i Liam..

***Dzień imprezy, Sobota***

Ok.. Trzeba iść na zakupy.. Tylko skąd wziąć wódkę.. Ehh.. Wiem!! Mój wujek! On mi kupi! Niewiele myśląc chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do wujka.. Powiedział że jak zadzwoni do mamy to mi kupi (Jak się mama zgodzi) Okazało się że  się zgodziła (Oczywiście, przecież to moje 18 urodziny..) Wujek powiedział że przyjedzie około 15.. Więc ubrałam się w czarne legginsy, fioletową koszulkę i trampki.. Uczesałam włosy.. Już szykowałam się do wyjścia gdy usłyszałam dzwonek.. *Ejj.. ale jest dopiero 9:30, to nie wujek* Otworzyłam drzwi i ujrzałam Zayna.. Oczywiście już był gotowy na imprezę..
-O hej ! Dobrze że  jesteś!
I go przytuliłam..
-Ojej.. Jeszcze żadna dziewczyna się aż tak nie cieszyła na mój widok.. Oprócz tych fanek :P
-Hahha !
-No więc.. O co chodzi?
-Potrzebuje pomocy z imprezą..
-Zawsze Ci pomogę !
-Dziękuję! <3

***W Drodze do SuperMarketu***
-To powiesz mi o co chodzi z Liam'em?
-Eh... Kiedyś byłam z nim.. Ale po prostu pewnego dnia zniknął w moje 16 urodziny.. Po prostu mnie zostawił.. Nic nie powiedział.. Nie dzwonił, nie pisał, nic.. :<
-Ugh... To nie dobrze.. Ale jak to? Ty nie mieszkałaś w Londynie?
-Nie.. Rok temu przeprowadziłam się do tego miasta.. Tak to mieszkałam jakieś 300 km stąd..
-To dobrze że tu teraz jesteś.. I nie przejmuj się Liam'em.. Nie musisz się z nim widywać..
-No ok..


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wstawiam post jeszcze dzisiaj, ponieważ nie będę mieć internetu do 4 lutego :< Wiec przepraszam, ale następny post będzie około 5-go lutego :< Sprawdziłam wyświetlenia przed chwilą i okazało się że już mam 120 ;o Dziekuuuje <3



czwartek, 15 stycznia 2015

Problemy..

Wiec.. Przez parę dni mogę być nieobecna na Blogu, ponieważ przeprowadzam się wiec po pierwsze nie będę miała czasu siedzieć na blogu, a po drugie to nie będę miała internetu.. Masakra nie? :P

Wiec.. wyświetlenia stale rosną ;3 Dziękuje jeszcze raz ;33 <3

Rozdział 2!

Rozdział 2!


***Oczami Zayna***

*Jeny jaka ona śliczna, ciekawe czy ma chłopaka.. Ciekawe czy jej się podobam..*
-Ugh.. Zayn ogarnij się!
Szepnąłem..
-Zayn wszystko gra?
-Tak, proszę pana..
Odpowiedziałem rozkojarzony

KONIEC LEKCJI

***Oczami Tośki***
Znów zostałam sama... Anka poszła do Luke'a.. Stałam w kolejce do bufetu, gdy usłyszałam znajomy mi już głos..
-Hej, Jak tam?
-O hej Zayn... Wszystko w porządku.. a co tam u Ciebie?
-Nudy..
-I jak Ci się podoba szkoła? Głośna nie?
-Nie aż tak bardzo..
~Chwila ciszy~

-To.. Co masz następne?
Przerwałam tę nieznośną cisze (ponieważ lubię gadać)..
-Matematykę.. Ehh..
-Ojej to współczuje..
-Hmm.. w sumie.. to Przyda się ;3
-Hahahaha
Zaczęłam się śmiać..

Gdy nadeszła moja kolej, aby zamówić jedzenie..
-Poproszę sałatkę, bez kurczaka, i sok wiśniowy..
-Proszę bardzo..
Powiedziała kucharka..
-Dziękuję!
I odeszłam od bufetu..

-Ej ! A na mnie to nie zaczekasz?
-Oj przepraszam, nie sądziłam że chciałeś abym zaczekała..
-Oj chciałem ;3
-Ok to poczekam :P

Zapłaciliśmy za obiady i usiedliśmy przy stoliku, koło okna..

-Wiec... Dlaczego Twoja koleżanka.. hmm.. Anka? Tak! Anka.. Nie siedzi z Tobą?
Zaczął mulat..
-Ponieważ siedzi tam.. (wskazałam na stolik na drugim końcu sali..) Siedzi z Luke.. Trzyma go z dala ode mnie, ponieważ on się kiedyś do mnie przystawiał, gdy był z Anka.. Przyjaźnimy się z Anią.. ale ona woli go trzymać z daleka ode mnie..
-Hmm.. Trochę dziwna przyjaźń ale OK..
-Ale w naszej przyjaźni tak to wygląda ;3
-Ciekawe.. Hmm.. a mam takie głupie pytanie..
-Tak?
-Masz chłopaka? Albo nie.. nie ważne..
Odpowiedział speszony..
-Nie nie mam.. Ale po co Ci to wiedzieć? Chyba nie..
-Emm.. Nie ważne.. Zapomnij..
-Emm OK..
Resztę obiadu zjedliśmy w ciszy... Co strasznie mnie denerwowało..

***Po lekcjach, w domu Tośki***

*Ciekawe o co mu chodziło.. Podobam mu się? Hmm.. Nie. Raczej nie.. Chociaż on tez jest niczego sobie... Ehh.. Tośka ! Uspokój się ! On jest tylko kolegą z klasy ! Nie szukasz chłopaka idiotko!*
Całą noc myślałam nad tym co on powiedział.. Aż  w końcu udało mi się zasnąć o 5:45 ..

***7 Rano***

-Tosiu.. Wstawaj... Czas do szkoły..
-Już wstaje..

Niechętnie wstałam z łóżka, wzięłam różowe rurki, białą koszule z kołnierzem i białe trampki i poszłam się przebrać.. Po tym odprawiłam poranna toaletę i poszłam uczesać moje długie włosy.. Zakręciłam końcówki lokówką i zrobiłam lekki makijaż.. Zeszłam na dół i była 7:35 Zjadłam śniadanie, myśląc o tym co powiedział Zayn wczoraj..
-Tosiu! Wróć na ziemie !
-Ugh? Hm? Przepraszam.. Jestem niewyspana.. Co się stało?
-Mówiłam, że muszę pojechać do Ameryki, ponieważ muszę odebrać ważne papiery dla firmy...
(Wspomniałam iż moja mama jest naczelną redaktorką magazynu "Glamour" ?Nie ? To teraz już tak ;3)
-Ale mamo.. Za 5 dni są moje urodziny..
-Wiem.. Wrócę za tydzień i odbędziemy bardzo długi weekend razem.. Wezmę wolne.. No przepraszam..
-Ehh.. No dobrze.. A mogę zrobić jakieś party? Czy raczej nie?
-Hm.. 18 lat? Raczej :P Tylko pamiętaj.. Nie przesadzaj z alkoholem! I żeby było tu czysto!
-Hahaha! Mamo.. Spokojnie. I dziękuje <3!
-Dobrze leć już do tej szkoły bo się spóźnisz!
-Ok papa! <3
-Papa.. Uważaj na siebie!

***Oczami Zayna***

*OK, dzisiaj jej się zapytam.. Tak.. Dzisiaj.. Wiem że to początek naszej znajomości, ale nie wytrzymam.. Muszę ją mieć.. Ona musi być moja !

***W szkole***


***Oczami Tośki***

-Hej Tośka!
-Um..Hej Zayn
-Jak tam?
-Emm.. W porządku ;3 A tam ;3 ?
-Też ;3
-Co masz następne?
-Emm.. Chyba lekcje ze śpiewu.. a Ty?
-Co?! Ty śpiewasz?!
-Tak :p
-To może kiedyś umówimy się i pośpiewamy razem ?
-Em.. Że randka?
-Hmm.. Tak?
Powiedział speszony..
-Hmm No w sumie dlaczego nie ? ;3
-To super to może dzisiaj po szkole w Starbucksie?
-OK ;3

Odeszłam prawie podskakując, ponieważ znalazłam chłopaka który ma podobne zainteresowania do moich ;3

***Po szkole, w Starbucksie***

-Hej!
-No hej ;3
-No więc.. Od kiedy śpiewasz?
Zapytał.
-Od dziecka.. Gdy miałam 3 latka zaczęłam śpiewać ..
-Ja też w sumie od dziecka.. ale śpiewać publicznie zacząłem od podstawówki..
-Mhm to fajnie ;3
-Chcesz jakąś kawę?
-Hmm.. Może late ?
-Ok.. Kelner! Dwa late proszę..
-Już niesiemy..
Odpowiedział kelner, uśmiechając się..
-Hmm.. Dziwne.. Nie musimy mu płacić?
-Nie ;3 Ja mam za darmo :P
-Aha.. Dlaczego?
-To Ty nie wiesz!?
-Ale czego?
-Aaa... To dlatego zachowujesz się normalnie..
-Ej Zayn.. Czegoś nie rozumiem.. O co tu chodzi?
-No więc...
W tym momencie podszedł kelner z dwoma late i kartką  ze zdjęciem Zayna i czteroma innymi chłopakami.. To było dziwne.. Znałam jeszcze jednego chłopaka z tego zdjęcia.. Ale nie pamiętałam skąd..
-Może to pan podpisać? Dla mojej córki..
-Em.. Jasne... co napisać?
-"Dla Ess od Twojego Zayna"
-Iii.. Gotowe!
-Dziękuję bardzo! Życzę smacznego ;3

-No więc.. Zayn możesz mi to wytłumaczyć?
-No wiec.. Jestem członkiem znanego zespołu One Direction..
-Ugh.. One Direction.. Słyszałam o takim zespole..
-To już wiesz ;3

***Po kawie***

-Idziemy do mnie do domu?
Zapytał Zayn..
-Emm.. Jasne ;3
-Poznasz resztę chłopaków z tego zdjęcia..
-Już nie mogę się doczekać..

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że tak długo nie było rozdziału, ale się przeprowadzam i po prostu nie mam dostępu do internetu.. Napiszę 3 rozdział ale zapiszę go jako szablon żeby było już ;3 Dziekuje za prawie 100 Wyświetleń ! Jesteście wielcy ! Dziękuję <33

środa, 14 stycznia 2015

Heej ;3

Heej <3

Ok.. Mam 76 wyświetleń ;33 Jeżeli wybije 100 to wcześniej napisze 2 rozdział! ;3
Mam nadzieje że szybko wybije ta okrągła liczba! ;3
Niecałe 6 dni a już 76 wyświetleń! Dziękuję ! <3

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Rozdział 1!

Rozdział 1! 



**Oczami Tośki**

-Tosiu, Tosiu wstawaj...
Usłyszałam, otworzyłam oko i zobaczyłam moją mamę, była uśmiechnięta jak zawsze.
-Wstawaj misiu, dziś pierwszy dzień w szkole..
-Mamo, ale ja nie chcę...
Wymamrotałam po czym otarłam oczy.. Wstałam z łóżka, nałożyłam kapcie i rozciągnęłam się. Wyjęłam z szafy niebieskie rurki, białą tunikę z napisem "Be happy", stopki i poszłam do łazienki, odprawiłam poranną toaletę, uczesałam włosy i pomalowałam rzęsy tuszem i zeszłam na dół, śniadanie czekało już na mnie. Byłam strasznie głodna! Gdy już zjadłam, odłożyłam talerz do zlewu i dałam mamie buziaka w policzek.
-Dziękuję mamo, kocham Cię!
-Ja Ciebie też córeczko!
Wzięłam torbę z krzesła i poszłam zakładać buty.
*Dzisiaj założę te białe Vansy i tą kurtkę skórzaną.* Pomyślałam..
Tak tez zrobiłam, założyłam buty i kurtkę i wyszłam, zamykając drzwi na klucz, ponieważ moja mama wraca późno do domu, a mój tata zostawił nas gdy miałam 3 latka.Schowałam klucz do kieszeni i poszłam na przystanek. Do szkoły jechałam 30 minut a potem wysiadałam prosto pod szkołą. Gdy weszłam na teren szkoły od razu poczułam ten zapach.. Zapach frytek i sosu..Odkąd pamiętam w każdy poniedziałek i w każdy piątek na lunch były frytki..
Gdy weszłam do budynku poczułam cieplutką dłoń na moim ramieniu, odwróciłam się i zauważyłam Anie, moją przyjaciółkę... I się zaczęło..
-Tośka! Co tam u Ciebie kochana ? Jak tam byłaś już w "Mam talent" ?
Anka cały czas nalega abym wzięła udział w programie "Mam talent"
-Aniu, słonko, nie nie byłam i nigdy nie będę, wiesz co o tym myślę..
-Oj tam, oj tam!
-A co tam u Ciebie?
-U mnie OK. Wiesz że mamy nowego chłopaka w klasie? Ponoć jest w Twoim wieku..
(Byłam najstarsza w klasie)
-Ooo.. Serio? Nie wiedziałam..
-No coś Ty?! Wiesz.. zaraz mamy lekcję to go zobaczymy!
-A wiesz jak ma na imię?
-Mmm.. Zy, Za, Zu... Zayn! Tak ! Ma na imię Zayn!
-Co Zayn? Jestem nowy a już mnię obgadujecię? Oj nie ładnie dziewczynki..
Nagle jakby znikąd pojawił się mulat..
-Emm.. My Cię nie obgadujemy, tylko mówiłam Tośce jak masz na imię..
Powiedziała Anka, prawie się przewracając..
-Tośce? Czyli Ty jesteś Tosia, tak?
Zapytał..
-Tak.. Jestem Tosia.
Odrzekłam..
-Zayn, miło mi.. A Ty? Jak masz na imię?
-Anka.
-To.. w której klasie jesteście?
-W Twojej!
Krzyknęłam, prawie każdy się na nas spojrzał..
-Ouu.. spokojnie kochana..
-Jak mnie nazwałeś?!
Zapytałam..
-Emm.. Nic.. Nie ważne..
Nawet nie zauważyłam że Anka poszła do Luke, jej chłopaka..
-To.. mówił Ci ktoś, że jesteś śliczna?
Zapytał mulat..
-Nie.. Chyba nikt..
Czułam jak na moje policzki wskakiwały czerwone rumieńce..
-To ja Ci mówię jako pierwszy.. Jesteś śliczna..
-Przestań bo się spale..
Zachichotałam i poczułam jak moje policzki dosłownie palą!

+++DRYŃŃŃŃ+++

-Dzwonek na lekcję, idziemy?
Zapytał..
-Jasne.. :)
Poszliśmy i przystanęliśmy przy drzwiach.. Widząc jak Anka obściskuje się z Lukiem,chciało mi się wymiotować.. Nie lubię go... Jest taki.. Pusty.. Tak, pusty to dobre określenie na Luke'a..
Nauczyciel rozdzielił całującą się parę i przegonił Luke'a do swojej klasy..
(Jest o rok starszy od Anki.. Czyli w moim wieku..)
Usiadłam w ławce w rzędzie koło okna, w przedostatniej ławce.. Obok mnie Ania.. Zayn usiadł przed nami.. Gdy Kevin chciał usiąść na miejscu koło Zayna, on tylko syknął na niego i speszony chłopak usiadł parę ławek dalej.. Zachichotałam i mulat uśmiechnął się stanowczo..

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej, mam nadzieję że Wam się spodobał 1-szy rozdział naszej historii.. Liczę na pozytywne komentarze! <3 Dziękuję, że jesteście, dziękuję!








sobota, 10 stycznia 2015

OMG 0.0

Kochani !! 

Dziekuję za 21 wyświetleń w jeden dzień! Nie wierzyłam że ktoś będzie to czytał ;3 Matko ;o Dziekuję! Jeżeli to czytacie to prosze.. Zostawcie komentarz.. Zaczne szykować liste czytelników ;3 już myślę nad przyszłym rozdziałem ;3

Do usłyszenia Miśki ;* <3 

piątek, 9 stycznia 2015

Prolog ~Trasa

Antosia, 18 letnia dziewczyna, długie, proste, blond włosy, utalentowana muzycznie. Dobrze się uczy, ale nie jest zbytnio towarzyska. Po strasznym zerwaniu, nie szuka miłości.

Zayn, 19 letni chłopak o ciemnej karnacji, krótkie ciemne włosy, członek zespołu One Direction. Nie jest zbyt grzecznym uczniem, ale nie robi wielkich problemów  w szkole. Pragnie zakochać się na dobre, aż po ostatnie dni.

Kiedy Tosia przeprowadza się do Londynu, na studiach spotyka Zayna.. Zakolegowali się, ale nie od razu... Mieli wiele barierek do pokonania.. Zayn zaprasza Tośkę do jego domu, gdzie spotyka Louisa, Nialla, Harrego i... Liama.. Jej młodą miłość.. Dziewczyna jest załamana.. Kiedy chłopaki proponują jej udział w ich trasie koncertowej, dziewczyna nie może uwierzyć że może rozwinąć swoją karierę tuż obok Zayna i... Liama ;/ Lecz po długich rozmyślaniach, nie przespanych nocach, decyduje się na tą trasę.. Liam'owi nie podoba się "znajomość" Tośki i Zayna.. Postanawia coś z tym zrobić i odzyskać Antosie.. Za każdą cenę.. Jak się potoczy trasa One Direction? Czy Tosia zostanie singielką, czy będzie z Zaynem czy z Liamem, a może z Louisem? Tego nikt nie wie ;3

Witajcie kochani ;3



Wiec.. Mam na imie Patrycja i czytałam wieele FanFictions o One Direction i o 5SOS i naszła mnie ochota na napisanie własnego ;3 Kiedys miałam taki sen o 1D, wiec chcę go przetworzyć w nieco bardziej bloggowy tekst ;3 Wiec mam nadzieje że spodoba Wam sie moje opowiadanie ;3 Postaram sie wrzucać raz w tygodniu aby Was nie zanudzić ;3 No wiec to tyle co chciałam powiedzieć, do następnego razuu :*