piątek, 6 lutego 2015

Rozdział 4!

Rozdział 4!


***W Supermarkecie***

-Ej! Patrz, to Zayn!!
Usłyszałam za plecami.. I nagle krzyki i wrzaski, po jakiś 10 minutach przyglądania się jak fanki zalewają mulata, odpuściły..
-Przepraszam...
-Nic nie szkodzi ;3 To chyba normalne u gwiazd.. ;)
-No tak, normalne.. No dobra to robimy te zakupy, i trzeba udekorować dom :P
-Matko Zayn, to 18 urodziny, a nie 5-te :P
-Ale i tak udekorujemy.
Powiedział uśmiechając się..
-Ok, potrzebujemy chipsy, cole, lód, i jeszcze coś ..
-To jazda!
Usłyszałam, po czym poczułam szarpnięcie za ramię..
-Tosiu! Przepraszam.. Tośka zostań!!
Usłyszałam głos Liam'a, po czym pobiegłam przed siebie, chowając się pomiędzy półkami sklepowymi..
 *Tośka co Ty robisz?!* powiedziałam po czym wyszłam z ukrycia..
-Tośka tu jesteś!
-Liam, proszę zostaw mnie, tak jak mnie zostawiłeś równe 2 lata temu.. Po prostu zapomnij, że byliśmy razem.. Zapomnij..
Wyszlochałam i wyszłam ze sklepu.. Znów poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu, ale tym razem była.. cieplejsza..
-Tosia, wszystko OK?
-Ymm.. Tak Zayn. Dzięki..
-Chodź do auta, pojedziemy do domu..
-Dzięki, ale nie mam ochoty na imprezy już..
-No co Ty ! Tośka! Tyle czekałaś na ten dzień , a teraz przez jednego Liam'a, zrujnujesz Sobie 18-ste urodziny!? Nie pozwolę na to!
-Ale.. Zayn..
-Nie ma żadnego ale, będziesz się bawić, jak na pierwszej dobrej dyskotece w szkole! :P
Powiedział łaskocząc mnie, ponieważ zawsze gdy ktoś mnie łaskocze to od razu zaczynam się śmiać..
-Hahahah! Prze..Przestań..! To.. To łaskocze!
-O to chodziło haha!
Po czym przestał, a ja w zamian potargałam mu włosy..
-Ej układałem je dość długo!
-To będziesz siedzieć i układać je jeszcze dłużej!
Powiedziałam, i uciekłam.
-Złapię Cię i załaskocze na śmierć!
Wykrzyczał na cały głos.. Podbiegłam do auta po czym  Zayn zaczął mnie łaskotać.. Po jakiś 2 minutach przestał i mnie przytulił, ale tak po przyjacielsku *chyba*.
-Dobra to wracamy?
Zapytał.
-Jasne..

***W Aucie***


-Ej Zayn!
-Tak?
-Nie kupiliśmy nic na imprezę!
-Bez obaw.. Zaczniesz szykować dom, a ja skocze do sklepu..
-Dziękuję, kochany jesteś..
-Hahaha.. Ja i nie bycie kochanym?!
-Co za skromność!
-Hahahah!

Reszta drogi przebiegła w ciszy..

***W domu***


-Ok Tośka, zacznij naklejać ozdoby i szykuj muzykę i naczynia..
-Okey szefie!
Po czym roztrzepałam mu włosy, znowu..
-Tośka!! Teraz będziesz mi je układać!
-Nie :P
-Dobra idę już, do zobaczenia za parę minut!
-No papa ;D


///Oczami Zayna\\\


*Aww, dlaczego ona jest taka śliczna, do tego utalentowana i zabawna, jak Liam mógł ją zostawić? Przecież tak się nie da.. Jak on mógł?!*
*Ok, chipsy, cola, lód i jakieś inne słodycze i napoje.. Ok już wszystko mam.. Do kasy i do Tośki..*
-Ej Zayn!
-Ugh.. Czego!?
-Spokojnie przyjacielu.. Mam pytanie..
-Ja też mam pytanie! Jak mogłeś ją tak potraktować?! Jak?!
-No ale.. miałem wtedy z 17 lat.. Byłem głupi..
-Tak byłeś głupi..
-Dobra to teraz ja.. Coś Was łączy z Tośką?
-Nie.. Jesteśmy tylko przyjaciółmi..teraz nie zawracaj mi głowy!
-Ej impreza się szykuje?
Zapytał Liam.. A ja coraz bardziej czułem jak złość napływa mi do mózgu..
-Tak będzie impreza, ale nie dla Ciebie ! A teraz żegnam!
Wychodząc ze sklepu zauważyłem stado paparazzi pod moim autem..
-Pokłócił się pan z Liamem? Ma pan nowa dziewczynę?
I wiele innych niepotrzebnych pytań.. Wsiadłem do auta i pojechałem..


***U Tośki, w tym samym momencie***


///Oczami Tosi\\\


*Ok udekoruję pokój i trzeba się szykować*.. Rozłożyłam stół, talerze, szklanki, kieliszki itd. Dochodziła godzina 15 a Zayna nie było.. Przebrałam się w sukienkę, zrobiłam włosy i makijaż. Dobiła godzina 15:45 a Zayna wciąż nie było.. *Oby mu się nic nie stało.. A co jak miał wypadek!? A co jak ktoś go porwał?! Nie, nie Tośka, nie myśl tak.. Z Zayn'em wszystko ok... Wiem! Zadzwonię do niego!* Jak pomyślałam, tak też zrobiłam..  *Biip* *Biip* *Biip* *Kurcze nie odbiera.. Nagram się na pocztę* *Biip*
-Cześć tu Zayn.. Nie mogę teraz odebrać..
-Um.. Hej, dlaczego Cię tak długo nie ma? Martwię się.. Tośka..
*Oby nic mu się nie stało*

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No Hejka ;3 Tak troszkę później, ale jest *,* Nie mogłam wymyślić początku, ale jakoś wyszło ;3 A tak w ogóle to dziękuję za ponad 150 wyświetleń <3 Jesteście najlepsi! <33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz